5 maja mija 72. rocznica wyzwolenia obozu KL Gusen przez armię amerykańską w 1945 r. KL Gusen to niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny, który zakwalifikowany był jako obóz o najcięższych warunkach, z najmniejszymi szansami na przeżycie.
Do Gusen deportowano łącznie 71 tys. osób 27 narodowości (do całego kompleksu KL Mauthausen-Gusen 190 tys. osób 40 narodowości). Życie w Gusen straciło ponad 35 tys. więźniów (w całym kompleksie ponad 80 tys.), 60 proc. zamordowanych stanowili Polacy. Sami SS-mani nazywali Gusen „obozem zagłady dla polskiej inteligencji”.
Obóz Gusen jest jednym z największych miejsc martyrologii Polaków w czasie II wojny światowej. Obok Palmir i sowieckiego Katynia był jednym z największych miejsc eksterminacji polskiej inteligencji.
Chcemy się z Państwem podzielić krótkim filmem z podsumowaniem liczbowym:
Doceniamy też inicjatywy przypominające naszą historię, szczególnie tę nieco zapomnianą. Kilka dni temu w Parlamencie Europejskim w Brukseli odbył się uroczysty wernisaż wystawy przygotowanej m.in. przez Muzeum Historii Polski „Gusen. Granit i śmierć, pamięć i zapomnienie”. Jesienią br. wystawa ta będzie dostępna także na terenie Miejsca Pamięci i Muzeum Auschwitz-Birkenau.
Prezentacji wystawy towarzyszy pokaz filmu dokumentalnego „Gusen – wojna o pamięć” w reżyserii Rafała Geremka. Dokument wyprodukowało Muzeum Historii Polski i TVP Historia. Film można zobaczyć tu:
Pamiętajmy!
niemcy/ celowo z malej litery z powodu pogardy/ powinni placic odszkodowanie rodzinom wiezniow az do 10-tego pokolenia to by ich nauczylo porzadku
Mój ojciec tam przebywał od 1942 r. do wyzwolenia. Nr z Auschwitz : 35237
cóż tu mówić, komentować.; trzeba się modlić za tam poległych. Wcale nie jesteśmy daleko od tamtych czasów, od tamtych zachowań….
Mam 78 lat, wychowanek PRL, słyszałem coś tam o Mathausen
Dzięki tym filmom uzupełniłem braki, luki mojej niewiedzy.
Historia – magistra vitae,
niech historia uczy nadal ludzkość, przypomina do czego byli zdolni ludzie, którzy ludziom zgotowali taki los. Bez Boga nie ma żadnej gwarancji, że to się nie powtórzy.
Czy jest angielska wersja filmu z podsumowaniem?
Znaleźliśmy tylko polską wersję.
Chwała Panu!!!
Prawda nigdy się nie ukryje i człowiek jej nie zniszczy!!!
Dlaczego teraz niemieccy żydzi tak szkalują nasz naród? O tej sprawie wiele mówiono, głównie chodzi o zachłanność elit żydowskich żyjących w Niemczech, by na pokrzywdzonych Polakach, jeszcze zarobić….
Boje się tylko tego, że w obecnym euro kołchozie w Niemczech dojdzie do podobnej rzezi, która miała miejsce w II wojnie światowej. Że po przez manipulacje gazem z nord stream II Niemcy zarządzają od Polaków przyjęcia uchodźców, a jak nie, to ceny za gaz pójdą w górę. Gdy się zgodzimy, to nie daj Boże, żeby zrobili u nas, kolejne obozy zagłady…. A jak nie to i tak przecież gromadzą według Niemców “gorszych” imigrantów przy Odrze, by w razie godziny “W” wystartować na naszą ziemię, zbuntowane zbiorowisko zagubionych ludzi multikulti… Naprawdę jest ich mi żal, tak jak zaślepionych Polaków, którzy nic nie widzą. Nie widzą że młode pokolenie zatopione jest w porno, atak gender studies i homoseksualizacja dzieci. Do tego groźne postulaty w UE aby lobby lgbt zniszczyło fundament rodziny i naszą polskość….. A wrogowie czyli zachodnie lewacy elity które chcą ustanowić nowy porządek świata, czyli wywrócić moralność do góry nogami, tworząc solidne podstawy do unicestwienia Sodomoeuropomultiliberalizmu… Niestety, im to już wychodzi…. to się zapowiada na totalną zagładę Europy…
Tylko gorliwi prawdziwi, pokorni, nawróceni Katolicy przetrwają!!! Właśnie Ci, którzy nie są zaślepieni polityczną poprawnością… Wygrają z Maryją na czele!!! To Ona ! Królowa!!! Nam pomoże 🙂
Wstrząsające! Trudno zebrać myśli i ubrać je w słowa, bo brakuje takich, którymi dałoby się opisać grozę tamtych miejsc. Powiem tak: obozy koncentracyjne stanowią tak haniebny rodzaj piętna narodu niemieckiego, który dyskredytuje ten naród do pełnienia jakiegokolwiek europejskiego przywództwa. Niestety dzieje się inaczej i w dłuższej perspektywie nie przyniesie Europie korzyści! Te straszne miejsca wołają do nas, byśmy nigdy nie zapomnieli o tym, że obecna potęga Niemiec wyrosła z niewyobrażalnej zbrodni na ludzkości!!!!!
Faszyści z Zachodu i bolszwicy ze Wschodu (jednaka swołocz) chcieli unicestwić Polskę i wiedzieli jak to zrobić (zabij pasterza, a stado rozpierzchnie się). Zaczęli więc od systematycznego mordowania inteligencji …Tutaj chcę przypombnieć i lesie piaśnickim (pod Gdynią) – tu, podobnie jak w Katyniu, życie straciło 10.000 polskich mieszkańców Pomorza. Własnie “pasterze”- nauczyciele, prawnicy, duchowni, przywódcy organizacji, urzędnicy, ludzie administracji państwowej…Jaki procent społeczeństwa polskiego o tym wie ?
W powojennej książce polskiego socjologa , niestety, nie zapamiętałam nazwiska, przeczytałam, że w powojennej Polsce pozostało 15% przedwojennej inteligencji ! Czyż nie tłumaczy nam to marności obecnych “elit” i potrzeby ich odbudowy, z całych naszych sił i pomysłów
Serdecznie dziękuje za informację dotyczącą obozu w Gusen. W tym obozie zginęło dwóch moich wujków, bardzo bliskich krewnych. Dwa i pół roku temu byłam tam wraz z kuzynką i synem, by zawiesić na ścianie w krematorium, tablicę upamiętniającą naszych krewnych.
Jest to temat bliski mojemu sercu i każda wiadomość ma nieocenioną wartość.
Swiat jeszcze ciagle malo wie o takich miejscach.Slady po koncentracyjnych obozach na terenie Austrii sa zacierane i niszczone.Zachowanie pamieci i edukacja pokolen powinna byc naszym obowiązkiem daną lekcją historyczną.Wśród nowego pokolenia europejczykow ,amerykanow wiedza o tym czego doswiadczyli polacy w czasie 2 wojny światowej jest ciagle niewystarczajaca.Wręcz jestesmy przedstawiani jako wspolwinni.A tam gdzie nie ma edukacji jest negacja i zapomnienie.
To co Hitler chciał dokonać “mieczem” teraz niemcy (tak,celowo z małej litery chociaż to “rasa panów “) robią to gospodarczo pod płaszczykiem Unii Europejskiej. Miejmy nadzieję że muzułmanie zrobią z nimi porządek chociaż to dla nas nie jest wcale obojętne, Należy im się zapłata za wszystkie krzywdy dokonane na ludzkości. TO nie byli naziści jak się wykrzywia historię – czy była taka nacja??? TO BYLI NIEMCY !!! Wcale nie kieruje mną nienawiść, lecz dawanie ich za przykład współżycia z innymi to IRONIA. Oni mają to wszyscy “we krwi” i wysysają z “mlekiem matki”.
Skończyłem w lutym 81. Jako dziecko wraz z moją mamą zostałem wykopany przez Szkopów z Gdyni a już w tym czasie mój ojciec spędzał jako polski żołnierz okupację w niemieckiej niewoli. Bydlęcym wagonem szkopy wywiozły nas z Gdyni i zamieszkaliśmy u ciotki w Poznaniu i tam wraz z mamą oraz innymi Polakami rzucaliśmy chleb itp. Żydom codziennie pędzonym z robót do getta na Dolnej Wildzie – tam gdzie teraz jest stadion Warty – i do dzisiaj pamiętam jak pewnego dnia Szkop podskoczył do mojej już niestety św.p.. mamusi, uderzył ją w twarz krzycząc: “du ferfluchte polnische Weib, polnische Schweine” (ty taki i owaki polski babsztylu-czy coś w tym stylu- ty polska świnio). Wszyscy współczuli i płakali nad losem Żydów a teraz po latach, jak czytam te żydowskie bezczelne prowokacje, to poniżanie, upodlanie naszego narodu doszedłem do wniosku, ze Niemcy nie za wygląd, nie za pochodzenie dali im popalić, ale za podobne świństwa jakie teraz czynią – zwłaszcza ci przekupieni podli Żydzi z Niemiec i USA -wobec Polski, to codzienne w ich parszywych mediach poniżanie godności naszego rządu, Prezydenta RP, naszego narodu z dumną wspaniałą historią. To dlatego od wieków Żydów cały Świat nienawidzi a tylko naiwna Polska ok. 800 lat temu ich przygarnęła dzięki namowie Żydówy Estery, tej, kochanicy Kazimierza Wielkiego! No cóż jak widać geny mają “spićkane” i są okrutniejsi, bezczelniejsi od Muzułman, bo kamuflują się pod nazwiska każdego narodu który ich przygarnie li tylko po to, by tak nierozpoznani mogli rozwalać każdy im gościnny kraj, skłocać naród, perfidnie oskarżać o antysemityzm – zwłaszcza nas Polaków- i w taki oto perfidny sposób móc dominować nad gościnnym im narodem.
Tak, to przerażające. Obóz śmierci męczeńskiej dla wielu ludzi, a szczególnie Polaków. Można powtórzyć za Zofią Nałkowską: “Ludzie ludziom zgotowali taki los”. Ale czy Niemcy to ludzie ??? Ich historia temu przeczy.
Mój ojciec: Władysław Galicki, więzień numer 123184 (KL Auschwitz), przeniesiony do KL Mauthausen – Gusen (numer więźnia 112049). Wzmianka na karcie osobowej: powód – na szkodę Rzeszy czynny.
Tylko ten pierwszy numer wytatuowano mojemu tacie na przedramieniu. Po wojnie chorował. Obozowa trauma spowodowała, iż postanowił nie zakładać rodziny. Poznał jednak moją mamę, Stanisławę i w sile wieku został ojcem. Moim tatkiem. O wojnie mówił bardzo rzadko. Pracował, czytał książki, spacerował… Takim pamiętam go z dzieciństwa.
Gdy byłem studentem, a może później, ojciec opowiedział mi nieco o obozowym czasie. Nie mówił dużo. Był półmrok, pamiętam, siedzieliśmy przy stole w pokoju domu rodzinnego przy ulicy Moniuszki 4 na Jasnych Błoniach w Szczecinie. Tu odbierała mnie akuszerka, gdy przyszedłem na ten świat.
Zbliżała się Armia Sowiecka. Niemcy zdecydowali o przewiezieniu wielu więźniów do obozu koncentracyjnego w Austrii. Tam były zakłady zbrojeniowe, kamieniołomy, dużo pracy ponad ludzkie siły i jeszcze więcej śmierci. Pod koniec 1944 roku przyjechały auta, którymi wywieziono między innymi mnie do Brzezinki – Birkenau. Kazano nam wejść do łaźni, pełniącej jednocześnie rolę komory gazowej, zdjąć pasiaki i poddać się dezynfekcji. Nie zagazowano nas, lecz wykąpano! Z jednej strony Niemcy starali się tam truć jak najwięcej ludzi, a z drugiej – zabiegano o ich czystość. Gdy szedłem w grupie więźniów do łaźni, zobaczył mnie mój znajomy i nieco później przekazał mojej rodzinie wiadomość, że nie żyję. Skąd mógł wiedzieć, że akurat wtedy nie wykorzystano puszek z cyklonem B? W domu dano za mnie na Mszę świętą. Pociągiem, w cywilnych ubraniach, dotarliśmy do obozu koncentracyjnego w Mauthausen. Po kwarantannie, w samej tylko bieliźnie, pognano nas do oddziału obozu w Gusen. Z dnia na dzień było tam gorzej. Coraz większy głód, wszystko zapchlone, zawszawione… Poza tym bito nas, szczuto psami, i nie zliczę ile osób na moich oczach utopiono w beczkach ustawionych w łaźni lub zrzucono ze skał w przepaść.
5 maja 1945 roku o godzinie 17.00 amerykański czołg z białą gwiazdą na pancerzu przewrócił płot i obozową bramę.
Byłem bardzo głodny i słaby. Ważyłem 45 kilogramów. Pobiegłem do budynku, w którym jeszcze przed chwilą mieszkali esesmani, zobaczyłem tam dużo kostek margaryny i chwyciłem pierwszą z brzegu. Nagle wbiegł tłum wygłodzonych jak ja więźniów, rzucił się w kierunku margaryny i przewrócił mnie na ziemię. Podniosłem rękę do góry z nadzieją, że ktoś mnie podniesie, pomoże mi wstać. Po chwili nie trzymałem już margaryny. Podobnie było w kuchni. Tam tłum oszalałych z głodu ludzi zepchnął mnie do olbrzymiej kadzi z twarogiem. Prawie utopiłem się w jedzeniu. W dniu wyzwolenia. Później, już pierwszego dnia wolności, wielu ludzi zmarło na biegunkę, czerwonkę, gdyż dla ich żołądków kęs chleba, to było zbyt dużo. Amerykanie przyprowadzili zbiegłych esesmanów, także wielkiego sadystę – komendanta obozu. Przesłuchiwano go, a więźniowie słuchali płynących z głośników zeznań. Komendant mówił, że tydzień przed wejściem Amerykanów otrzymał rozkaz sprowadzenia wszystkich więźniów do sztolni i wysadzenia ich w powietrze. Zrobiłby to, jednak uległ prośbie swojej żony o trzy dni zwłoki. Potem już nie zdążył wykonać rozkazu. (Wcześniej, przed wyzwoleniem, komendant obozu w dniu urodzin swojego syna pozwalał mu strzelać z karabinu do pracujących więźniów i zabijać ich w ograniczonej do kilkunastu, a może nieco więcej osób, ilości).
Tylko tyle słów.
Skończyło się wyrwane z Czasu Apokalipsy opowiadanie mojego ojca. Tyle rzeczy już nie ma. Tato odszedł z tego świata. Wszystko się zmienia. Historię – nieprawdę dla nowych pokoleń często tworzą na użytek bieżącej polityki czarni magowie. Tak się dzieje tu i teraz. Jak walcem chcą zniszczyć wszystkich, którzy są przeciw nim. Jak zatrzymać to, co najważniejsze? Jak oddzielić plewy kłamstwa od ziaren prawdy? Prawdy o wczoraj. Prawdy o dzisiaj. A trzeba to zrobić, bo jakie będzie jutro?
Lech Galicki