Możemy już oficjalnie potwierdzić, że 2 lutego br. podpisaliśmy porozumienie ze Związkiem Zawodowym Maszynistów Kolejowych w Polsce, na podstawie którego obejmujemy Związek opieką prawną. Nasi prawnicy rozpoczną proces przeciwko BBC w związku z publikacją artykułu „Beware hate speech, says Auschwitz Holocaust survivor”, w którym polscy maszyniści zostali przedstawieni jako współwinni za Holocaust, a w szczególności poprzez transport Żydów do niemieckiego nazistowskiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau.
Reduta Dobrego Imienia pokryje koszty procesu oraz obejmie Związek opieką prawną.
Jak już przed chwilą w Komentarzu dotyczącym “Polskich Obozów Śmierci” w temacie Obrony Dobrego Imienia przez RDI w innym miejscu, tak i Obecnie – UCZULAM Redutę Dobrego Imienia BY SAMA PRZEZ NIEUWAGĘ Nie Wpisywała się w Scenariusz wybielający Niemiecką Hitlerowską III Rzeszę od Odpowiedzialności za te Zbrodnie Poprzez Powielanie Terminu NAZIŚCI, czy NAZISTOWSKI, oraz pochodne, bowiem terminem tym usiłuje się Pominąć i Przykryć Odpowiedzialność kraju i Narodu NIEMIECKIEGO z jego Kanclerzem i Wodzem Hitlerem. W tym w/w artykule RDI w ostatnim zdaniu cyt: a w szczególności poprzez transport Żydów do niemieckiego NAZISTOWSKIEGO obozu zagłady Auschwitz-Birkenau” – Czy to tak trudno i Niepoprawnie Politycznie zamiast NAZISTOWSKI napisać zgodnie z prawdą tak Historyczną jak i Oczywistą HITLEROWSKI ?
Kanclerz III Rzeszy Niemieckiej Adolf Hitler miał jedno Nazwisko, a więc jak w tekście, a nie NAZISTA !
Chciałam poruszyć ten sam temat – jak Stanisław.
Nie “nazistowski” – NIEMIECKI.
Podobno Koleje są nadal państwowe – dlaczego nierobi tego państwo? Gdzie jest ta zmiana?
.
Co raz częściej widzę tylko zmianę kacyków / stołków !!!
Postaram się Wam przybliżyć pewien fakt. Niedaleko Raciborza (woj. śląskie) jest miejscowość Rudy Raciborskie. Rudy Raciborskie miały połączenie linią wąskotorową z Gliwicami. Ale po słynnej “transformacji” wszystko zlikwidowano, Ale nie do końca. Z Rud Raciborskich jest reaktywowany mały odcinek tej kolejki i jest przeznaczony na przejazdy rekreacyjno-turystyczny. Co można zobaczyć będąc na peronie i korzystając z tej rozrywki? Chodzą sobie po peronie w Polsce “żołdaki hitlerowskiego Wermachtu” w pełnym rynsztunku. Gdy jest godzina odjazdu wsiadają do lokomotywy i jadą tą kolejką, nie maszyniści np. “DR” jak było za niemieckich czasów. Czy to są “grupy rekonstrukcyjne” czy po prostu “V Kolumna”. Gdzie my żyjemy? Kolejka nie była zlikwidowana w 1945r. żeby tak interpretować historię. Byłem chętny skorzystać z tej atrakcji, lecz gdy to zobaczyłem zrezygnowałem. Uważam, że się powinno o tym mówić i zbojkotować.
I pomyśleć, że jest to nastawione na młodego odbiorcę bo korzystają z tej atrakcji przede wszystkim rodzice z dziećmi. Nie jestem mieszkańcem okolic Rud, ale myślę, że jest to atrakcja lansowana przez pobliskie szkoły.
A tak szczerze, kto jest patronatem tego przedsięwzięcia i kto łoży na to środki?
Dlaczego ten mój wpis? Dlatego,że jestem byłym kolejarzem i też mnie bulwersuje retoryka BBC.
Uważam, że należałoby przykładnie ukarać promotorów takich działań na tamtych terenie, gdyż inaczej będziemy w końcu tolerować mordy na Polakach tylko dlatego, że ktoś wysoko ustawiony za to zapłacił.
Popatrzmy przy tym na dofinansowywane z naszych pieniędzy przez zdecydowaną większość samorządów programy teatrów przesyconę antykulturą mającą na celu “skundlenie” Polaków, aby nie odróżniali dobra od zła, co skutkuje odejściem od teatru widowni przyzwyczajonej do prawdziwej sztuki,, a nie produktów scenicznych, oraz “skundleniem” młodzieży.
Już 19 listopada 1939 r. powstała w Krakowie niemiecka Dyrekcja Generalna Kolei Wschodniej (Ostbahn), która zagrabiła majątek Polskich Kolei Państwowych i przymusowo wcieliła do służby ich pracowników. W pierwszych tygodniach 1940 r. przywłaszczony przez Niemców polski tabor kolejowy został oznakowany ich emblematami. Własność polskich kolei z Wielkopolski, Śląska i Pomorza wcielono do Deutsche Reichsbahn. Cała kadra kierownicza i nadzorcza Kolei Wschodniej składała się z 8,3 tys. Niemców, którzy mieli pełną kontrolę nad 150 tys. polskich pracowników.
Polski kolejarz miał bezpośredni dostęp do wagonów dlatego pomoc Żydom była ułatwiona. Metody walki z niemieckim okupantem były przeróżne, to, że lokomotywa odjechała z peronu i stanęła gdzieś w szczerym polu było zasługą polskich kolejarzy, którzy zamiast towotu wkładali do kół piasek. Zasługi kolejarzy podczas II wojny światowej są ogromne, tylko mało udokumentowane. To byli cisi bohaterowie tamtych czasów i z całą pewnością o dobre ich imię należy walczyć. Maszynista, który zbuntował się szedł do obozu i najczęściej nigdy już z niego nie wracał.
Przed wejściem do obozu, czy to w Auschwitz, w Bełżcu czy Treblince winny być umieszczone wielkie napisy, takie jak „German Death Camp”, również w języku polskim, a najlepiej w kilku językach.
Myślę, że to co napisał @@@ w dwóch komentarzach jest świetnie napisaną odpowiedzią informacyjną dla fałszerzy.
Właściwie te teksty powinny zostać wysłane w charakterze edukacyjnego pouczenia ignoranta historii, który napisał te bzdury.
Lepiej późno niż wcale. Dziękuję RDI, że wstawia się za polskimi kolejarzami, którzy mimo tego, że byli wcieleni do kolei niemieckich nigdy o Polsce nie zapomnieli. Mogli zdezerterować, uciec, wyrzec się tego pieskiego zarobku, ale takie postępowanie nic by nie dało. Pracując z Niemcami, ale nie na rzecz Niemców, mogli łatwiej kontrolować ich poczynania. Widzieli wiele spraw z bliska. Już wiosną 1940 roku polscy kolejarze skopiowali wszystkie druki i pieczęcie poczty niemieckiej, potem również firmowe koperty i pieczęcie najróżniejszych niemieckich urzędów; w tym partii NSDAP, Kancelarii Rzeszy i Dowództwa Armii Rezerwowej. Wysyłali fałszywe listy do niemieckich odbiorców jako listy przekazane przez Niemców. Listy te przewożone były przez polskich maszynistów w wagonach pocztowych. Walczmy wszyscy o dobre imię tych ludzi, bo co polskie nie może być nam obce.