Zostaliśmy zaalarmowani poprzez media społecznościowe o oszczerstwie na temat Polski w angielskim podręczniku. Książka pt. „Welcome to Poland”, zawiera akapit o następującej treści:
Polish Jews
Although Poland has always claimed to have a policy of religious tolerance, Polish Jews were often forced to live in ghettos. During World War II, some Polish Catholics showed little concern for the thousands of Jews being killed by the Nazis. In Jedwabne, Catholic Poles even killed their Jewish neighbours. Approximately 20,000 Jews still live in Poland today.
Tłumaczenie robocze:
Polscy Żydzi
Chociaż Polacy zawsze szczycili się tolerancją religijną, polscy Żydzi byli często zmuszani do życia w gettach. Podczas II wojny światowej część polskich katolików wykazywała niewielką troskę o tysiące Żydów mordowanych przez nazistów. W Jedwabnem polscy katolicy nawet zamordowali swoich żydowskich sąsiadów. Obecnie nadal w Polsce żyje ok 20 000 Żydów.
Reduta Dobrego Imienia wysłała 13 października pismo do wydawnictwa z wezwaniem do wycofania podręcznika. W związku z brakiem odpowiedzi, o pomoc poproszeni zostali także wolontariusze, którzy wysłali do wydawnictwa wraz z nami korespondencję o treści:
Szanowni Państwo!
Piszemy do Państwa, aby zwrócić uwagę na zniesławiający akapit „Polscy Żydzi” w książce zatytułowanej „Witamy w Polsce”, która zniekształca obraz Polski i nosi znamiona mowy nienawiści wymierzonej w naród Polski.
Nie możemy i nie będziemy podważać tego, że Polscy Żydzi byli zmuszani do życia w gettach, ale sprawcą tych haniebnych wydarzeń w okupowanej Polsce byli Niemcy.
Nie możemy i nie będziemy podważać tego, że niektórzy polscy katolicy wykazywali mało troski o tysiące żydów mordowanych przez Niemców, ale nie możemy i nie będziemy podważać tego, że wielu polskich katolików wykazywało ogromną troskę wobec tysięcy żydów mordowanych przez Niemców, i sami z rąk Niemców tracili swe życie za okazywani tejże troski nawet o jedno żydowskie istnienie.
Nie możemy i nie będziemy podważać tego, że Polska nie tylko uważała się za, ale i naprawdę była i jest tolerancyjną wobec religii.
W kontrze do panującej opinii, historia Polskich Żydów nie zawsze była historią biedy i prześladowania, Przez długi czas, Żydzi cieszyli się w Polsce bezpiecznym niebem; jak inaczej wytłumaczyć niezwykły wzrost społeczności Polskich żydów i jego centralnego ośrodka rozwoju religijnego i świeckiego życia żydowskiego? Antysemicka trucizna, która pozwoliła się odczuć w 19 wieku, osiągnęła stan niszczącej furii w wieku dwudziestym. Nawet jeśli Hitler wybrał Polskę jako rzeźnię dla „ostatecznego rozwiązania” i zbyt wielu Polaków obróciło się plecami do jego ofiar, nigdy nie można błędnie wierzyć, że Holocaust został popełniony przez Polaków. Nie może także ignorowane być to, że trzy miliony Polaków zginęło z rąk niemieckich. / Przedmowa Richarda Pipesa, z książki „Żydzi w Polsce”, autorstwa Igo Pogonowskiego.
Postrzegamy książkę napisaną przez Umaima Mullę-Feroze i Paula Grajnerta jako destruktywną, kłamliwą, zniesławiającą, zniekształcającą prawdziwy obraz Polski i polskiej historii i co może najważniejsze – zatruwającą i tworzącą uprzedzenia wśród najbardziej ufnych istot – dzieci.
Wraz z Redutą Dobrego Imienia wzywam do wycofania wszystkich egzemplarzy książki z obiegu.
Z poważaniem
O sprawie powiadomione zostało także Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Wydaje mi się, że nie potraficie czytać ze zrozumieniem.
Część Polaków pomagała Żydom, większość była obojętna, a część donosiła, co równało się wyrokowi śmierci.
W Jedwabnem Polacy sami mordowali i było jeszcze wiele podobnych przypadków. Prawda boli, ale historia musi być obiektywna.
Protestuję zawsze, gdy jest mowa o „polskich” obozach zagłady. Jednak w przypadku wpisu w tej książce, nie znajduję żadnych powodów do sprzeciwu.
Natomiast stwierdzenie, że Polacy BYLI i SĄ obecnie tolerancyjni, uważam za grube nadużycie i pobożne życzenie.
Żydzi również przed wojną często żyli w wydzielonych rejonach, choć raczej z wyboru. W tej książcej nazwano to gettami. Obecnie na przykład w Nowym Jorku również są getta.
W Polsce (o ile nie była okupowana) nigdy nie tworzono gett dla Żydów. Żydom przed wojną zapewniono daleko idącą autonomię i prawo do odseparowania się od reszty społeczeństwa, jeśli tego chcieli (z czego korzystali: własne sądy, szkoły, instytucje, wydawnictwa; wielu nawet nie nauczyło się języka polskiego.
Jeśli chodzi o czasy II WŚ, amerykański historyk Richard Lukas twierdzi, że w warunkach, w jakich znaleźli się Polacy, należy dziwić się, że tak wielu Żydów uratowali… a nie że tak mało. W książce “Zapomniany Holocaust” Lukas pisze, co następuje:
“Brak precyzyjnych danych co do liczby polskich kolaborantów w czasie okupacji, ale nie wydaje się żeby liczba ta stanowiła poważny odsetek całego społeczeństwa. Emmanuel Ringelblum, kronikarz getta warszawskiego i historyk żydowski, który przeżył tamten okres, stwierdził, że denuncjacji i zawiadamiania władz dopuszczali się przeważnie volksdeutsche, uważani przez zdecydowaną większość Polaków za zdrajców. Na podstawie jednego z raportów dowiadujemy się, że w okresie od stycznia 1943 do czerwca 1944 roku władze podziemne wydały 2015 wyroków śmierci na donosicieli i kolaborantów. Powojenne statystyki Centralnej Żydowskiej Komisji Historycznej [późniejszego Żydowskiego Instytutu Historycznego] wskazują, że zaledwie 7 tysięcy spośród liczącej ponad 20 milionów etnicznie polskiej ludności kolaborowało z Niemcami”.
Z drugiej strony, dlaczego rzadko wspomina się o współpracy z Niemcami Żydów (w obozach, gettach i poza nimi. Chodzi np. o Jedenraty i policję żydowską)?
Jeśli chodzi o Jedwabne, to warto poczytać trochę więcej niż Jana T. Grossa, chociażby znakomite opracowanie (poparte własnymi badaniami) Marka Jana Chodakiewicz.
Proszę zapoznać się też z artykułem Tomasza Strzembosza “Jedwabne – zaplanowana egzekucja”
http://www.niedziela.pl/artykul/69428/nd/Jedwabne—zaplanowana-egzekucja
oraz poszukać w internecie informacji nt. Einsatzgruppe Hermanna Schapera działającej w rejonie Jedwabnego.
Fragment z podręcznika NIE JEST obiektywny. Jest subiektywną, emocjonalnie nacechowaną opinią. Wskazuje, że Polacy TWIERDZĄ, że w Polsce były sprzyjające warunki dla Żydów, co jest faktem historycznym, a w kolejnym akapicie biją w nas niedostatecznym poświęceniem podczas wrogiej okupacji, gdzie, podobnie jak Żydzi, byliśmy skazani na unicestwienie oraz nieśmiertelnym Jedwabnem. W jaki sposób wydarzenie, gdzie z niemieckiej inspiracji i polskimi rękami wymordowano grupę Żydów w warunkach wojny, w której zginęły dziesiątki miliony ludzi ma być symbolem polskiego stosunku do Żydów? Czy są tam fragmenty o stosunku Żydów do Polaków, czy może podręcznik zakłada lewicową wersję historii, że są z góry określone grupy “sprawców” i “ofiar” i jedna nie może być drugim i odwrotnie?
Nie wiem którzy Żydzi są gorsi: ci,którzy próbują od Polaków na chama wyłudzić characz, czy wy pozostali, którzy liczycie,że część tych krwawych pieniędzy też i do was trafi. Działacie tu jak jedna mafia. To co dla Was zrobiła Polska i Polacy to było ratowanie wam życia kosztem siebie i swoich rodzin. Jesteście jak te cmentarne hieny. Nawet dzikie plemiona respektują tych, którzy ratowali im życie kosztem własnego. Zawłaszczyliście Holokaust dla pieniędzy i sprzedajecie go kawałek po kawałku. Takie draństwo nie ujdzie wam bezkarnie: będziecie za nie płacić przez generacje. Karma nie ginie.
Co za bzdura jakie getta to niemcy je zbudiwali co za klamliwi ludzie to napisali domagam sie przeprosin DLA narodu polskiego wielu polakow pomagalo zydom kazdy o tym wie !!!!!!
Zgodnie z badaniami dr historii Ewy Kurek getta w założeniu nie były miejscem separacji ale były tworzone na wniosek Żydów co wynikało z ich tradycji religijnej. Dopiero po rozpoczęciu holokaustu w 1942 r. getta były uznane za miejsce separacji Żydów a do 1942 to Polacy zakładali opaski Dawida by się URATOWAĆ! Biorąc pod uwagę fakt że tylko Ci Żydzi którzy mówili po polsku mogli być uratowani, czyli 15%, oraz to że mogli być uratowani tylko Ci którzy tego chcieli (uwierzyli Polakom że nie jadą do pracy ale do obozu koncentracyjnego na śmierć) to blisko 50% Żydów było ratowanych przez Polaków właśnie, pomimo że Polakom groziła za to śmierć jak nikomu innemu na świecie. Jedwabne może być zakwalifikowane jako zbrodnia w afekcie biorąc pod uwagę że wcześniej owi Żydzi wydali na pewną śmierć setki Polaków. Nie da się porównać skali Jedwabnem do skali niemieckiego nazizmu czy nawet żydowskiego nazizmu. Do tej pory naród żydowski nie potrafi podziękować za uratowanie żydowskich dzieci ratowanych przez polskie zakonnice.